Utwór-symbol epoki rewolucji maszyn
O tym utworze zazwyczaj mówi się, że jest poematem symfonicznym (a zatem utworem orkiestrowym opatrzonym pozamuzycznym programem), opiewającym lokomotywę o nazwie Pacific 231. Słuchając maszynistycznej, rytmicznie rozpędzającej się muzyki, trudno oprzeć się temu skojarzeniu. Prosta interpretacja muzyki zaczęła jednak z czasem przeszkadzać kompozytorowi, który zrealizował w utworze pewien interesujący pomysł formalny.
O tym, że skojarzenia z lokomotywą są uprawnione, świadczy zarówno komentarz w partyturze, jak i biografia kompozytora. Jako dwudziestoletni adept kompozycji, Honegger dojeżdżał raz w tygodniu koleją z rodzinnego Hawru do Paryża, co rzeczywiście dało mu możliwość podziwiania rozmaitych maszyn parowych. Dziesięć lat później, w 1923 roku, skomponował Pacific 231.
Kompozycja opiera się na schemacie stopniowego przyspieszania ruchu przez systematyczne skracanie – poprzez zmiany metrorytmiczne – podstawowej wartości rytmicznej, czym nieuchronnie kojarzy się z rozpędzającą się lokomotywą. Ponadto główny motyw interwałowy kompozycji – następstwo sekundy w górę i tercji w dół – odpowiada numerowi lokomotywy, który wziął się od sekwencji osi kół: dwa koła zwykłe, trzy koła napędowe, jedno zwykłe.
W rzeczywistości ilustracyjny charakter muzyki jest pochodną abstrakcyjnej koncepcji muzycznej. Utwór nosił początkowo tytuł Mouvement symphonique, kompozytor doszedł jednak do wniosku, że jest bez charakteru. Po napisaniu kompozycji zmienił więc tytuł na Pacific 231. Nie chciał jednak pozbawiać słuchaczy przyjemnego złudzenia związku muzyki z ruszającą maszyną i przystał na tę interpretację.
„W rzeczywistości szedłem w Pacyfiku za myślą zupełnie oderwaną i abstrakcyjną, odtwarzając wrażenie przyspieszenia rytmu, podczas gdy szybkość właściwie maleje. Pod względem formy muzycznej jest to rodzaj wielkiego chorału z wariacjami, pooranego kontrapunktem, trochę w stylu Bacha” – przyznawał Honegger.
O tym, jak złudna potrafi być dosłowna interpretacja muzyki, świadczy przypadek krytyka, który myląc lokomotywę z oceanem, piał w kontekście utworu Honeggera o zapachach morskich przestrzeni… Niewątpliwie Pacific 231 jest symbolem epoki rewolucji maszyn, którą muzyka w swej mechaniczności – zamierzenie czy niezamierzenie – odzwierciedla i komentuje.
Monika Pasiecznik
Fot.: Lokomotywa parowa, Petar Milošević, Wikimedia Commons, CC BY-SA