< powrót

Claudio Monteverdi | Lament Ariadny

kompozytor: Claudio Monteverdi
rodzaj: wokalno-instrumentalne
Lament Ariadny | Claudio Monteverdi

 Muzyczny lament na gitarę barokową

Z drugiej opery Monteverdiego, zatytułowanej L’Arianna, dotrwał do naszych czasów tylko jeden fragment muzyczny – lament tytułowej bohaterki, rozpaczającej po odejściu Tezeusza. Nad kompozycją Ariadny od początku ciążyło fatum. Zamówienie na operę, która w lutym 1608 roku miała uświetnić uroczystości weselne Francesca Gonzagi z Margheritą di Savoia, wyszło od jego ojca Vincenza, władcy Mantui. Monteverdi przebywał wówczas w Cremonie, gdzie we wrześniu 1607 zmarła jego żona, zostawiając go w żałobie z dwójką synów. Książę postanowił, że kompozytor napisze muzykę do tekstu Ottavia Rinucciniego, po czym niezwłocznie ściągnął obydwu twórców do Mantui. Choć pracowali w nieludzkim pośpiechu, opera była gotowa dopiero w styczniu. Ślub przesunięto, rozpoczęły się intensywne próby. W marcu całe przedsięwzięcie stanęło pod znakiem zapytania: sopranistka Caterina Martinelli, wykonawczyni głównej roli, a zarazem faworyta księcia Vincenza, zmarła na ospę. W ostatniej chwili zastąpiła ją Virginia Ramponi-Andreini, zwana „La Florinda”, która opanowała ponoć całą partię w zaledwie sześć dni. Prapremiera Ariadny odbyła się ostatecznie 28 maja 1608 roku. Monteverdi jeszcze dwadzieścia lat później skarżył się w liście do przyjaciela, że okoliczności pracy nad tym utworem i jego niemalże wpędziły do grobu.

Być może Lament zachował się tylko dzięki temu, że Monteverdi postanowił wydać go osobno: w 1614 roku jako pięciogłosowy madrygał, w 1623 jako monodię akompaniowaną, w 1643 zaś pod postacią hymnu Lamento della Madonna. W operze Lament pełnił funkcję rozbudowanego recytatywu, złożonego z pięciu części przerywanych interwencjami chóru. Późniejsi badacze wielokrotnie podkreślali jego niezwykłą siłę wyrazu oraz retoryczną i syntaktyczną zgodność z librettem Rinucciniego. Amerykański historyk opery Mark Ringer porównywał Lament Ariadny z najcelniejszymi monologami z tragedii Szekspira, zwracał też uwagę na nowatorstwo zastosowanych przez Monteverdiego środków ekspresji muzycznej, jego zdaniem równie przełomowych, jak w późniejszej o dwa i pół wieku Liebestod z Tristana i Izoldy Wagnera. Dobitnym przykładem innowacyjności kompozytora jest użycie akordu septymowego w akompaniamencie do początkowych słów Ariadny Lasciatemi morire (Pozwólcie mi umrzeć) – jedna z bardziej pamiętnych ewokacji rozpaczy w dziejach muzyki europejskiej.

Lamento d’Arianna powstał zapewne w ostatniej fazie przygotowań do premiery, już po śmierci Martinelli, z myślą o wyjątkowych walorach wokalnych i aktorskich La Florindy, znanej przede wszystkim z występów w spektaklach commedia dell’arte. Znalazł wielu naśladowców, dzięki którym lamento espressivo stało się nieodłącznym elementem włoskiej opery w XVII wieku. W czasach współczesnych bywa wykonywany zarówno w wersji madrygałowej, jak i solowej z akompaniamentem – także przez mezzosoprany, a nawet głosy męskie.

Dorota Kozińska

 

Fot. Ariadna i Bachus na obrazie Tycjana,  Wikimedia Commons, PD

 

drukuj pdf

zobacz również:

Wolfgang Amadeusz Mozart | Czarodziejski flet KV 620: Aria Królowej Nocy (wersja z orkiestrą) +dodaj do schowka
Kanon

Budząca zachwyt i niedowierzanie słynna aria na sopran koloraturowy

Wolfgang Amadeusz Mozart | Czarodziejski flet KV 620: Aria Papagena z I aktu +dodaj do schowka
Kanon

Prościutka, a zarazem pełna uroku aria jest idealnym wprowadzeniem postaci Papagena, jednego z najsympatyczniejszych bohaterów w całych dziejach opery

Wolfgang Amadeusz Mozart | Czarodziejski flet KV 620: Duet Papageny i Papagena +dodaj do schowka
Kanon

Para mniej wzniosłych bohaterów opery ślubuje sobie dozgonną miłość i liczne potomstwo