Barokowe arcydzieło odnalezione dopiero w 1954 roku
Grzegorz Gerwazy Gorczycki, zmarły w 1734 r., zajmuje wyjątkową pozycję w muzyce staropolskiej jako jej ostatnia wielka indywidualność. Rówieśnik niefortunnego króla Augusta II Sasa, żył w kraju targanym wojnami, zanarchizowanym, chylącym się nieuchronnie ku upadkowi. On sam wyrastał ponad swoją epokę – starannie wykształcony na uniwersytetach w Krakowie, Pradze i Wiedniu, wysokiej moralności, oceniany jako „perła kapłaństwa”. Ponad trzydzieści lat życia spędził w Krakowie, piastując zaszczytne stanowisko kapelmistrza katedry wawelskiej. Zajmował się też działalnością filantropijną, podczas najazdu szwedzkiego dawał dowody odwagi i instynktu społecznego.
Jako kapelmistrz katedralny uprawiał głównie muzykę religijną, ze szczególnym pietyzmem dbając o czystość jej stylu. Znał ścisły kontrapunkt stile antico, czemu dał wyraz w swych mszach i motetach, jednocześnie orientował się doskonale w tendencjach panujących w muzyce jego czasów. W obu stylach stworzył dzieła wybitne, o wysokim poziomie rzemiosła kompozytorskiego i bogactwie inspiracji. Utwory Gorczyckiego, niewydawane drukiem, rozsiane po Europie, długo były znane polskim muzykologom tylko fragmentarycznie. Dopiero po II wojnie odnalezione zostały jego najważniejsze dzieła, napisane w błyskotliwym barokowym stylu. Był wśród nich koncert kościelny na 9 głosów Laetatus sum, odnaleziony w 1954 r. w Sandomierzu. Utwór opiera się na tekście Psalmu 121 Weseliłem się z tego, co mi powiedziano: pójdziemy do domu Pańskiego. Wymowa tej pieśni pielgrzymów, szczęśliwych z dotarcia do Jeruzalem, znajduje odzwierciedlenie w atmosferze dźwiękowej utworu, w którym obok skrzypiec znajdują się dwie trąbki clarini, kojarzące się jednoznacznie z muzyką radosną, odświętną. Gorczycki stosuje tu w mistrzowski sposób koncertowanie głosów i instrumentów, wymieniających się myślami muzycznymi. Partytura psalmu jest bardzo efektowna, nierzadko wręcz wirtuozowska, z jubilacjami wokalnymi i fanfarami trąbek, bogatą kolorystyką i witalną rytmiką.
Ewa Obniska
Fot. Katedra na Wawelu, zdjęcie: Jar.ciurus, Wikimedia Commons, CC BY-SA