Czterogłosowy motet Ave Maria virgo serena powstał w latach siedemdziesiątych XV wieku
Nikt do dzisiaj nie wymyślił odpowiedniej definicji, która wyjaśniałaby, czym jest motet. Pod tym terminem kryją się bowiem bardzo różne utwory, począwszy od początków XIII wieku, aż do epoki romantyzmu. Łączy je waga słów (nazwa motet pochodzi od francuskiego „le mot oznaczającego „słowo”), a także stosowanie różnego rodzaju technik polifonicznych. Pewien teoretyk muzyki żyjący w końcu XIII wieku napisał, że jest to utwór dla ludzi wykształconych, którzy „szukają w sztuce wyrafinowania”. I rzeczywiście: dawni kompozytorzy objawiali w motetach pełnię swojego kunsztu, a słuchacze musieli mieć nie lada wrażliwość i wiedzę, by kunszt ten właściwie rozpoznać i docenić. Jednakże i takie wytłumaczenie natury motetu może być zawodne. Umiejętności muzyczne można było również z powodzeniem pokazać, komponując mszę czy chanson, co doskonale obrazuje twórczość Josquina des Prez (ok. 1450–1521) – w każdym calu doskonała i przemyślana.
Czterogłosowy motet Ave Maria virgo serena powstał w latach siedemdziesiątych XV wieku, w czasie gdy kompozytor bawił na dworze książęcym w Mediolanie. Zyskał niebywałą popularność, czego dowodzi obecność jego odpisów w 20 rękopisach – jeden z nich powstał zresztą na Śląsku. Musiał być to utwór bardzo poruszający ówczesnych słuchaczy, bowiem Josquin pokazał w nim nowy sposób komponowania. Tekst maryjny utworu został podzielony na 27 odcinków, z których aż szesnaście powiązanych jest z imitacją głosów. Głosy przejmują tematy muzyczne (czyli imitują się) na rozmaite sposoby: w różnej kolejności, w różnych odstępach czasu, dokładnie lub niedokładnie, pojedynczo lub w parach. W ten sposób utwór przykuwa uwagę słuchacza, a dodatkowe urozmaicenie przynoszą zmiany metrum, obsady (czasem śpiewają wszystkie głosy, innym razem tylko dwa) i faktury (obok fragmentów z imitacjami pojawiają się odcinki, gdzie tych imitacji nie ma). Mimo tych wszystkich zabiegów motet Ave Maria wydaje się bardzo spójny i harmonijny. Słuchacze, którzy „szukają w sztuce wyrafinowania”, na pewno je tutaj odnajdą.
dr Paweł Gancarczyk
Okładka manuskryptu z XVII wieku, Europeana, PD