Przypadek „niekontrolowanej” popularności utworu, za którym sam twórca niespecjalnie przepadał
Kompozycja istnieje w wielu aranżacjach i opracowaniach, z których najbardziej znana jest wersja na orkiestrę smyczkową. Chociaż uchodzi ona za wersję pierwotną, jest jednak inaczej; Barber zinstrumentował drugą część swego Kwartetu smyczkowego op. 11, skomponowanego w 1936 roku podczas letniego pobytu w Europie. Do partytury wrócił zresztą jeszcze w 1967 roku, opracowując Adagio na chór i nadając mu tytuł Agnus Dei.
Na początku 1938 roku kompozytor wysłał partyturę orkiestrową Adagia Arturowi Toscaniniemu w nadziei na to, że zainteresuje się nią i ją wykona. Ku rozczarowaniu kompozytora dyrygent odesłał nuty. Jak się później okazało, Toscanini jednak zamierzał włączyć Adagio do swego repertuaru, a partyturę zwrócił, gdyż błyskawicznie nauczył się utworu na pamięć. Ponownie zajrzał do niej ponoć tylko raz – dzień przed prawykonaniem.
Odbyło się ono pod koniec 1938 roku w Nowym Jorku i zostało dobrze przyjęte przez krytykę i publiczność. Następnie Toscanini wyruszył w trasę po Ameryce Południowej i Europie, rozsławiając utwór Barbera. Dziś jest to jeden z najpopularniejszych utworów muzyki klasycznej XX wieku.
Tęskna melodia, którą znają wszyscy, przyćmiła inne kompozytorskie dokonania Barbera, z czego ten nie był zadowolony. To nie jedyny zresztą w historii muzyki przypadek „niekontrolowanej” popularności utworu traktowanego przez jego twórcę marginalnie. Trudno się jednak dziwić: Adagio to utwór prosty, utrzymany w konwencji muzyki romantycznej, adresowany do mas, których serca zdobywa bez trudu.
W 2004 roku Adagio Barbera zyskało tytuł „najsmutniejszego utworu muzyki klasycznej” w rankingu słuchaczy radia BBC, a Nicolas Słonimski nazwał je wręcz „muzyką pogrzebową”. Istotnie, Adagio rozbrzmiewało na pogrzebach ważnych osobistości, m.in. prezydentów Franklina D. Roosevelta i Johna F. Kennedy’ego, księcia Monaco Rainiera III czy Alberta Einsteina. Współtworzyło też oprawę muzyczną programów telewizyjnych po tragicznym w skutkach zamachu na WTC w 2001 roku. Melodia pojawia się ponadto w niezliczonych filmach, piosenkach pop i innych kontekstach popkulturowych.
Monika Pasiecznik
Fot.: Pogrzeb Johna F. Kennedy’ego, Abbie Rowe, Wikimedia Commons, PD